
Powrót dzieci do szkół
W rozmowie z PR24 minister edukacji i nauki stwierdził, że „rząd nie wprowadza obostrzeń, ponieważ są dobre, tylko dlatego, że dają one szanse na powrót do normalności”. – Dlatego należy przestrzegać wszystkich reżimów sanitarnych i obostrzeń. Chcemy mieć szansę na to, by dzieci wróciły do szkół po 17 stycznia, przynajmniej w klasach 1-3 – mówił Przemysław Czarnek.
Polityka PiS pytano także o traumę dzieci, które po raz kolejny kształcą się zdalnie bez możliwości spotkań z rówieśnikami. – Największa trauma to jest utrata życia przez setki osób każdego dnia. My zdajemy sobie sprawę z faktu, że nauka zdalna jest mniej efektywna i źle wpływa to na psychikę dziecka. Dlatego mamy poradnie stacjonarne, telefoniczne, teraz wystartowały te on-line – dodał Czarnek.
Z kolej Adam Niedzielski, gość poniedziałkowej rozmowy w RMF FM zapowiedział, że decyzja o powrocie dzieci do szkół nie będzie podjęta z dużym wyprzedzaniem –
Minister zdrowia uzależnia powrót uczniów do szkół od statystyk zakażeń koronawirusem. Wyjaśnił, że jeśli poziom zakażeń koronawirusem utrzyma się na poziomie ok. 10 tysięcy dziennie, to najmłodsi uczniowie z klas I-III „pewnie wrócą do szkoły”.
Musimy tutaj kilka dni, nawet tydzień popatrzeć, jak będą się liczby nowych zakażeń kształtowały – powiedział Niedzielski
Źródło: https://wiadomosci.wp.pl
https://www.rmf24.pl/